I znowu przeżyłam pozytywny wstrząs estetyczny, tym razem z powodu kilku rzeczy z domu mody DelPozo w Madrycie, którego założycielem i właścicielem do śmierci w 2011 był Jesus del Pozo.
Możliwe że ten sweter i suknia poniżej pochodzą jeszcze z jego spuścizny a zostały wykonane do kolekcji zima 2014.
Nie przepadam za projektami DelPozo, tworzą rzeczy które do mnie nie trafiają w żaden sposób, ale... no właśnie, włóczki potrafią zaczarować. Spójrzcie tylko na ten sweter kaszmirowy, leciutki jak mgiełka, z cudownymi motywami bąbelkowymi i gdzieniegdzie ozdobnymi dziurkami. Zachwycający!
A ta sukienka już zupełnie mnie powaliła swoją urodą, czarem, lekkością. Genialna !!! Jestem w szoku!
Del Pozo powinno tworzyć wyłącznie dzianiny! TAK!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz