Długi sweter z długą spódnicą
To moje własne dzieło. Robiłam ten kostium jak zaczadzona bo miałam wizję tak czystą że w zachwycie nie mogłam się doczekać końca, żeby to zobaczyć oczami, potem cyzelowałam jeszcze szczegóły dopracowując detale aby wyglądało dokładnie tak jak widziałam w wyobraźni.Z wizjami mam różnie, czasami do samego końca nie jest sprecyzowana i odkładam tworzenie, czekając na krystalizację obrazu i leży mi taka niedokończona rzecz czasami wiele dni lub tygodni, zanim spłynie olśnienie. Niekiedy super wizja zostaje zniwelowana kondycją włóczki, bo na przykład nie nadaje się do tego co widziałam, a pojawia się inna po dotknięciu wełny.
Uwielbiam te stany, to jak czary.
Nie wszystkie detale można dobrze dojrzeć na zdjęciach, ale zobaczcie to co widać.