Ermanno Scervino lubi koronki, kocha właściwe byłoby powiedzieć i ja kocham jego koronki. Potrafi z jednego motywu wyczarować wiele ciekawych projektów. To bardzo wygodne, bo jak już koronkarka nauczy się jednego wzoru nie musi pokonywać następnych progów trudności, wobec tego projekty spływają szybciej i piękniej, bo wiemy to (my parające się koronkami) że z każdą chwilą ten sam motyw robi się szybciej i dokładniej.
Pokazuje wam tu trzy jego projekty z kolekcji 2013, zupełnie różne, z wykorzystaniem dokładnie tej samej koronki. Muszę przyznać że oba bardzo ciekawe, choć ja z miłości do koloru łososiowego tu na krawędzi pomarańczu, wolę tę suknię właśnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz