No przecież się rozchorowałam że nie moje jak to zobaczyłam!
I nie wiem czyje, co mnie denerwuje jeszcze bardziej, bo umieram z ciekawości jakie inne projekty popełnia ten ktoś.
Rewelacyjne! W dodatku w klimatach które uuuuuwielbiaam. Top / kamizelka
wydłubany szydełkiem w mistrzowskim zestawie kolorów, kształcie, świetne
frędzle wiązane na piersiach potem przystrzyżone. Podobają mi się te
dziury na żebrach i poniżej dekoltu z dłuższymi frędzlami. Te azteckie
wzory są niedbale wyszywane, tak jak się kiedyś cerowało skarpety.
Ciuszek jest bardzo etno. Nie przeszkadza mi nawet ta podkoszulka pod
spodem, może dlatego że czarna, a wisior na szyi jakby specjalnie
zrobiony do kompletu. Bardzo inspirująca rzecz muszę przyznać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz