Piękne potężne warkocze
Chyba bym nie wpadła na taki pomysł ... choć nigdy nie wiadomo, bo kłębią się te wzory w mojej głowie w takich ilościach, że może przegapiłam. Wiele zapominam, a jeszcze więcej leży odłogiem na jakiejś półce w mózgu latami, bo tylko dwie ręce i czas za cholerę nie chce się rozciągnąć.
Podobają mi się te warkocze jak nie wiem, no nie wiem co. Pycha wełniana po prostu.
2 komentarze:
Cudne!!! I nietrudne do zrobienia. Kocham Panią za te perełki, które Pani wynajduje.
Joanna
O! To już następne wyznanie miłości na moim blogu! Cisze się niezwykle Joanno
Prześlij komentarz