Zamaszyste, ogromne okrycie?
To ozdoba a nie okrycie, bardzo efektowna ozdoba. Ta peleryna została wykonana z cieniutkiej wełny na bardzo grubych okrągłych drutach, luźno, najprostszym ściegiem, poczynając od szyi dobierając niemalże w każdym rzędzie po wiele oczek aż do znacznie więcej niż pełne koło na dole. Zamaszysta, tańcząca przy każdym najmniejszym ruchu, świetna, niewygodna, łapiąca się wszystkiego i zaciągająca.
Po co zatem kilometry takiej roboty na drutach, z mdlejącymi dłońmi pod ciężarem, niczemu właściwie służącemu ciuchowi? Otóż dla artystycznego, niezrównanego efektu.
Wkurza mnie tylko że peleryna została wykończona wokół dekoltu sztywną skórą, mogłaby być miększa i w tej miększej skórze również wszyty suwaczek, co akurat bardzo mi się podoba.
Zobaczcie zbliżenie góry tej peleryny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz