Sukienka z kolekcji 2015/2016
Oczopląs kolorystyczny od wielu, wielu lat, to Missoni.
Przyznam, że wielu jej projektów nie znoszę, choć cenię za wprowadzenie kolorów na ulicy, udało jej się koncertowo.
Jednak niektóre jej zestawy barw sprawiają mi ból głowy. Szczególnie nie cierpię jej zygzaków które maniakalnie lansuje, wystarczyło raz, no może dwa razy.
W kolekcji zima 2015 / 2016 poszła we wczesne lata siedemdziesiąte ubiegłego wieku, a więc okres Dzieci Kwiatów, a krócej Hippisowski i te jej mazaje, paski i zygzaki dobrze leżą w tym trendzie. 'Ale to już było' ... i jak widać wraca, bo nie tylko ona zrobiła taki zwrot.
Pokazuje dziś dzianą sukienkę, która szalenie mi się podoba, wyjątkowo ze względu na zestaw kolorów i sposób w jaki je potraktowała (takich wyjątków znalazłam kilka w twórczości Missoni).
Tu jest naprawdę świetnie i oryginalnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz