Przepięknie zakomponowana serwetkowa sukienka. Spód zieloniutki na obszernej halce i do tego różowości, co wydawałoby się nabawi mnie bólu zębów, ale tak nie jest. Jest uroczo i oryginalnie przez ten niebezpieczny zestaw kolorów, doskonale bo świetnie pozszywane te serwetki i fajnie dól zaaranżowany, czyli dobrze że widać więcej spodniej zieleni. Powiem że cudownie brawurowa jest ta kreacja.
Tragicznie jest natomiast na następnej fotografii z tą niebieską.
Jak widać wyraźnie, stworzenie doskonałości z serwetek wcale nie jest łatwe ani proste, zresztą jak do wszystkiego i tu trzeba mieć wyobraźnię artystyczna a w tym wypadku zabrakło na maksa. Te serwety a właściwie obrusy niemalże, są za wielkie, źle zaaranżowane, a do kompletu odbijają się kręgi krynoliny. Jeszcze ta szmatka robiąca za welon. Brrrrrrr .... ! OKROPNOŚĆ Tyle pracy i bulba!
Niżej sukienka niekoniecznie ślubna, ale też serwetkowa i jest lepiej choć nie idealnie. Nie najlepiej wyglądają te dłuższe, poza linię podszewki serwety, choć może trochę się czepiam, natomiast jest znakomicie pozszywana.
4 komentarze:
Witam,
Mam pytanie, ponieważ sama chciałabym zrobić taką sukienkę tylko jak przytwierdzic te serwetki do sukienki? Przecież nie można ich po prostu połączyć ze sobą bo sukienka będzie za ciężka i serwetki będą się odkształcać.
Ja bym doszywała serwetki na gotowa już spodnia sukienkę, nie będą się wtedy odkształcać. A ciężar? No cóż. Wszystko zależy od tego z jakiej bawełny będą robione te serwetki.
Jednak widać że te dolne serwetki luźno zwisają a te górne po prostu doszywać igłą i nitką do sukienki?
Tak Oleńko,na sukienkę naszywaj nitka i igłą, a wystające serwetki połap same tam gdzie się stykają, resztę puść na żywioł. Dla lepszego efektu fajnie byłoby pozszywać same serwetki (już nie do sukienki) nieco wyżej aby sobie tańczyły dowolnie na tej spodniej sukience, ale trzeba je będzie bardzo dokładnie pozszywać.
Zycze sukcesu i przepięknej sukni.
Prześlij komentarz