Projektantka - Włoszka? Hiszpanka?... nie mam pewności, poszła w czysty vintage - lata 20te, lata 30te. Bardzo fajna, strojna, klimatyczna sukienka, zrobiona z połyskliwej melanżowej bawełny w kolorach grafitu i ecru, na ciemniejszej grafitowej lub czarnej podszewce z czarnymi dodatkami. Wspaniały dekolt, szczególnie z tyłu (drugie zdjęcie), świetnie wykończony. Pięknie zakomponowane ściegi koronkowe w taki sposób właśnie, żeby nadać sukience pożądaną linię, i to jest jedyna trudność w tym ciuszku, dla niektórych nie do pokonania, co świadczy o wielkości twórczyni. Pięknie! Jestem pod wrażeniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz