na drutach
Sukienka jak mgiełka. Cieniuteńka a jednak cieplutka.
Rosjanki robią dużo sukienek z takiej przędzy własnie, ale jak dotąd ich projekty mnie osłabiały bo siedzą w latach sześćdziesiątych.
Gdy tymczasem ta sukienka jest fantastyczna, bo nie przesadzona - karczek i rękawy gładkim ściegiem pończoszniczym i przymarszczony dół z oszczędnym ażurem.
Kawałek ażuru można ściągnąć z chust estońskich TU.
Pod spód bawełniana sukieneczka których pełno w sklepach i jest cudownie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz