który wydziergałam na drutach
Zainspirowana cudownym swetrem Rosjanki (patrz TU gdzie znajdziesz doskonały tutorial jak go wykonać), zrobiłam sobie podobny płaszcz ale dłuuuugi, aż nieco za kostki.
Warkocze inne i dodałam kieszenie, bo dla mnie płaszcz bez kieszeni się nie liczy.
Skończyłam go w październiku zeszłego roku i natychmiast zaczęłam nosić, tak bardzo nosiłam, że nie było czasu na sfotografowanie. Zrobił furorę wśród znajomych, a ja go kocham, uwielbiam, oraz nie oddam nikomu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz