tegoroczne
Mes Demoiselles zaproponowało w tym roku takie oto dwa swetry.
W zasadzie nic nowego, ale mnie się podoba prostota i kolorystyka, barwy jakby przenikające, co jest dość proste do wykonania - trochę tego, trochę tego, i coraz mniej koloru z którego wychodzimy a coraz więcej tego w który wchodzimy, nie trzeba się za bardzo przejmować, bo ma być niedbale i przypadkowo, ale ... artystycznie.
2 komentarze:
Może się powtórzę, ale tak jest te też są na topie w Norwegii
Pozdrawiam serdecznie 😊
No tak trend światowy.
Prześlij komentarz