Różowy bywa piękny!
Do różu i niebieskiego, takiego nieebieskiego! zawsze podchodziłam jak pies do jeża. Nie cierpię tych kolorów od zawsze i nie wyobrażam sobie ciucha wyłącznie w tych barwach. Natomiast chętnie łączę te różowości i niebieskości w śladowych ilościach z innymi kolorami.
Dzisiaj pokazuję wam łączenia różu i błękitu na ciepłym beżu w zaskakującym konglomeracie łososiowego który wielbię od zawsze, odrobiną różnych zieleni, zółtego i śladowo bordo. Świetnie to wygląda! A kolor botów podkreśla urodę całości tak na pierwszym jak i na drugim zdjęciu.
Dalej mamy różowy, łososiowy z bladym szarym tym razem haftem popełniony na melanżowym szarym, a wolałabym głaciutki jednokolorowy a wyglądałoby to naprawdę pięknie. Muszę wam powiedzieć, że różowy kolor to odświeżacz i odmładzacz. Tylko nie przesadzajcie z tym kolorem, już mala ilość odświeża wygląd.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz