na drutach
Uwielbiam mężczyzn w rozpinanych swetrach, niestety właściwie nie noszą. No rzadkość nad rzadkościami. Ten tu pan w swetrowym płaszczu kremowym i dalej czarnym, od razu podbił mój smak estetyczny. Lazłabym za tak odzianym facetem w amoku.
Zrobiłam kiedyś cudowny sweter mojemu ostatniemu mężowi. Założył raz w domu. Do wyjścia się przebrał. Po dwóch latach wyciągnęłam z czeluści szafy i z bólem zaniosłam do Second Hand-u.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz