Sukienka letnia w bardzo bogaty wzór
To jedyny odcień niebieskiego jaki trawię i ewentualnie ubrałabym. Kto czyta blog uważnie ten wie, że niebieskiego nie znoszę. Dlaczego? Nie mam bladego pojęcia. Istnieje ezoteryczna teoria, że kto ma dużo jakiegoś koloru w swojej aurze, nie otacza się takimi, bo to co ma wystarczy, natomiast te których mu brakuje chętnie wybiera. W takim razie w mojej aurze nie ma wszystkich odcieni szarości i brązów, czerni oraz łososiowego. Jeśli chodzi o te 3 pierwsze to dobrze bo tych nie należy mieć w aurze.
A wracając do tematu. Jak patrzę na te sukienkę i wiem ile trzeba było się naliczyć, żeby wyszedł taki kunsztowny nigdzie nie pomylony wzór i to na takiej długości, to zimny pot mnie oblewa.
Nie ma takich pieniędzy które opłaciłyby wysiłek jaki został w to dzieło włożony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz