Sukienka dziewczęca cukierkowo różowiuchna
Przyznam się bez bicia, że nawet nie spojrzałabym w stronę takiej różowości gdybym miała w zamyśle sukienkę jednokolorową. Wplotłabym najwyżej ten kolorek do jakichś paseczków cienkich. A Karl nie tylko spojrzał, ale nawet wykonał w tym bieliźnianym obrzydliwym różu całą sukienkę cholerny geniusz. Sukienka jest tak zakomponowana, w takim fasonie, w takich ściegach, że ten fatalny róż podkreśla jej absolutny urok. Cudo!Inna sprawa że taki róż bardzo odświeża urodę.
Góra z rękawami zrobiona na drutach, a lekko przymarszczany w pasie długi dół zrobiony z pozszywanych kwadratów szydełkowych. Całość zapinana na duże guziki ozdobne na plisie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz